No i pora na NAJKI! ♥
NAJwiększe odkrycie:
Olga z bloga More simple organizuje bardzo ciekawe wyzwanie na rok 2016 - 52 listy w 52 tygodnie.
W 2016 roku co tydzień w poniedziałek zaczynamy uzupełniać kolejną listę. Tematy list są ustalone, ale można je dostosować do siebie. Piszemy o sobie, o planach i marzeniach, o przeszłości, przyszłości, o rzeczach ważnych, śmiesznych i poważnych. Z każdą listą lepiej poznajemy siebie i coraz lepiej bawimy.Jeśli lubisz pisać listy i jesteś otwarta na nowe wyzwania PRZYŁĄCZ SIĘ!
NAJciekawszy post/artykuł:
Bałam się, że tym razem tej kategorii nie będzie, gdyż nie przypominam sobie, bym ostatnio przeczytała coś, czym chciałabym się z Wami podzielić. A tu proszę - właśnie dziś natknęłam się na coś takiego! Karina na swoim blogu odpowiada na pytanie, dlaczego blogi książkowe są nudne? Na pewno większość z Was - moich czytelników, prowadzi własnego bloga, dlatego myślę, że warto zapoznać się z treścią tego posta.
NAJlepsza zapowiedź:
Być może część z Was już słyszała o nadchodzącej premierze Panika autorstwa Lauren Oliver - 3 lutego. Autorka zdobyła moje serce serią "Delirium", więc z niecierpliwością czekam na kolejną jej powieść, szczególnie, że opis brzmi zachęcająco ^^
Wyobraź sobie senne, pogrążone w beznadziei miasteczko.Wyobraź sobie dziewczynę, która nie wierzy, że może ją spotkać coś dobrego.Wyobraź sobie grę, w której każdy musi podjąć śmiertelne ryzyko, by wygrać wielką nagrodę – przepustkę do lepszego życia.
Ta gra to Panika. Nikt nie wie, kim są sędziowie, którzy wymyślają zadania i czuwają nad przebiegiem rywalizacji. Uczestnicy zostają zmuszeni do przesunięcia własnych granic, do wyjścia poza strefę bezpieczeństwa, do stawienia czoła najgłębszym lękom.
Dziewczyna ma na imię Heather. Od zawsze pogardzała grającymi w Panikę. Ale kiedy jej chłopak odchodzi do innej, pełna wściekłości, bólu i rozpaczy zmienia swoje podejście i decyduje się przystąpić do rywalizacji. Nigdy nie spodziewała się, że to zrobi. Aż do tego lata.Czy masz odwagę poznać jej historię?
NAJpyszniejsza recenzja:
Fani powieści Colleen Hoover na pewno oszaleli na wieść o nadchodzącej premierze Ugly love. Miała ona się odbyć już w lutym. Dlaczego miała? Z tego co obiło mi się o uszy (a myślę, że nie tylko o moje) premiery jednak nie będzie, a przynajmniej nie w najbliższym miesiącu. To bardzo smutne, szczególnie gdy czyta się o tej powieść tak piękne recenzje, jakie pisze Sherry, jedna z największych fanek autorki.
NAJlepszy film:
Jestem jedną z tych osób, które nigdy nie wyrastają z bajek i nałogowo je oglądają - no dobra, może nie aż tak, ale to nie zmienia faktu, że i tak je kocham ♥ Już dość dawno swoją premierę miał film animowany W głowie się nie mieści lecz kompletnie wyleciało mi z głowy to, aby się z nim zapoznać, aż do teraz. Naprawdę świetna bajka, która mówi o tym, że bez innych uczuć, jak choćby smutek, radość nie istnieje. Życiem Riley kieruje 5 emocji: Radość, Strach, Gniew, Odraza i Smutek. Gdy przeprowadzi się z rodzicami do San Francisco, górę nad Radością wezmą inne emocje.
Artykuł świetny! A recenzje przeczytałam i... DLACZEGO JA NIE OBSERWUJĘ TEGO BLOGA? świetna recenzja! Czekam na następny taki post! Buziaki, Idalia ;*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Sherry pisze nie tylko świetne recenzje, osobiście uwielbiam czytać również jej przemyślenia ♥, posty rozrywkowe oraz co tam jeszcze napisze :D
UsuńJestem taka zadufana, że z pewnością chciałabym wcisnąć do bestów swojego bloga :P
OdpowiedzUsuńHaha, to dobrze, że jesteś dumna z tego co na nim tworzysz :D
UsuńA ja mam dopiero w planach serię "Delirium" :)
OdpowiedzUsuńOHMYGOD PANIKA WYCHODZI W LUTYM ! Nie sposób opisac jak bardzo bardzo sie ciesze, uwielbiam Lauren Oliver a na premiere Panic czekalam jeszcze zanim ta ksiazka zostala wydana za oceanem (a potem nie moglam nigdzie zdobyc ebooka :x). Ale to lauren. Ta historia musi byc swietna no i okladka tez mi sie podoba chociaz nie az tak jak ta zagraniczna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No to czekamy razem, bo ja również czuję, że Panika okaże się świetna :D A okładka rzeczywiście naprawdę dobra - ale to Wydawnictwo Otwarte, a ono przykłada wagę do takich spraw ^^
UsuńTeż nie mogę się doczekać "Paniki" mam nadzieję, że będzie po prostu genialna! Poza tym zajrzę do artykułu może się czegoś nowego dowiem :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten post i też nie mogę doczekać się Paniki :D
OdpowiedzUsuńCzytałam tę recenzję Sherry i naprawdę byłam pod wrażeniem! Świetnie i przyjemnie się czytało, zresztą jak inne jej teksty, które miałam okazję czytać :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pomysł z tymi listami naprawdę świetny! Organizatorce należą się słowa uznania - ja nadal mam nadzieję, że jednak listy wrócą do łask ;)
OdpowiedzUsuńA "Panika" narobiłaś mi ogromnego smaka! :) A sama zaczynam właśnie przygodę (ponowną z dwoma pierwszymi tomami) z serią Delirium ;)
Bardzo przyjemnie czyta się ten post. Cieszę się, że dodałaś artykuł Kariny, bo mocno mnie zaciekawił. Trudno nie zgodzić się z wieloma jej słowami. Myślę, iż łatwo w ten sposób pochylić się nad swoim blogiem i poszukać inspiracji — w sobie. :)
OdpowiedzUsuńMAJUSKUŁA
Czekamy na "Panikę"! :D
OdpowiedzUsuńMiły post! :)
Buziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Hihi, i doczekałam się moich ulubionych najek! <3 :D O "Panice" nie słyszałam, ale właściwie nic w tym dziwnego - zawsze jestem do tyłu jeśli chodzi o książkowe nowości. XD Opis jest intrygujący i... powiedziałabym, że na poziomie Lauren Oliver. Pomysłów na oryginalne fabuły z pewnością jej nie brakuje. :) Przeczytałam artykuł i jestem pod wrażeniem - autorka faktycznie poruszyła tam pewną kwestię, która być może nurtowała większość z nas. To znaczy sama chyba nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam, ale po przeczytaniu posta, odniosłam wrażenie, że jednak wszystkie te motywy, które poruszyła blogerka zawsze gdzieś były w mojej głowie, tylko nie bardzo zwracałam na nie uwagę. Często narzekamy na schematyczność książek, które czytamy, a rzadko kiedy ktoś zwraca uwagę na to, że blogi recencenzkie nie grzeszą oryginalnością. Z reguły recenzent to książkoholik (bo mowa tutaj o prawdziwej pasji, nie pisaniu dla darmowych egzemplarzy etc.), a książkoholik to ktoś, kto "był już wszędzie i widział wszystko" - czy jakoś tak to szło. Wiadomo, że mamy poniekąd jakieś doświadczenie i jeżeli zaczynamy przygodę z nową książką często na pierwszy rzut oka jesteśmy w stanie dopatrzyć się wątków, które powtarzają się w co drugiej młodzieżówce. Bo to już było, bo z tym już mieliśmy styczność. I zmierzam do tego, że pisząc recenzję, poruszamy te wszystkie kwestie, którymi autor w jakiś sposób nas zirytował. A że wszyscy czytamy - wszyscy zwracamy na to uwagę. W efekcie recenzje są do siebie bardzo podobne. Oczywiście, są jeszcze dwie grupy: jedna mówi powieści głośne "tak", druga kategoryczne "nie", ale ta pierwsza jak na recenzentów przystało, zawsze wspomni słówkiem o tym, co jej się mimowolnie nie spodobało. Autorka wspomniała również o tym, że przesyt jednakowych tytułów staje się przytłaczający - moim zdaniem idzie to w parze właśnie z tym, co opisałam powyżej. Te same tytuły, te same recenzje. Albo coś robi furorę wśród książkowej blogosfery, albo jest uznane za totalny "gniot". Taka moja 'mała' wypowiedź. ^^
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam animacje, niektóre jestem w stanie oglądać po milion razy i nigdy mi się nie znudzą (te disnejowskie, które z reguły są starsze ode mnie :D ♥)
Pozdrawiam! <3
P.S. Przepraszam, że znowu się rozpisałam - chyba musisz się do tego przyzwyczaić i nie liczyć na krótkie, jednozdaniowe komentarze pod Twoimi postami. :D
The-heartlines-books
Proszę Cię, ja kocham twoje komentarze ♥ ♥ ♥ Mogłabym czytać takie całymi dniami :D No dobra jeszcze trochę czasu na książki!
UsuńDokładnie, blogi również powielają schematy, recenzje spotyka się lepsze i gorsze, ale mimo wszystko pod wieloma względami podobne. Gdy na polski rynek wchodzi zagraniczny bestseler blogosfera tonie w jego recenzjach. Jest ich pełno, każdy ocenia tę samą książkę. Wierzę jednak, że chodzi tu o prawdziwą pasję oraz podobny gust młodzieży, a nie tylko o egzemplarze recenzenckie, czy też strach, że recenzowanie niepopularnych książek nie przyniesie czytelników. Osobiście uwielbiam blogi na których mogę znaleźć nie tylko recenzje, ale i posty około-książkowe, czy inne urozmaicenia. Bo jednak nie samymi książkami żyje człowiek :D
Pozdrawiam ♥ Jeszcze raz to napiszę - uwielbiam Twoje komentarze! :D
Strasznie dziękuję za polecenie moich list! Chciałabym żeby jak najwięcej osób dowiedziało się o tym wyzwaniu, bo może komuś się spodoba i zechce się jeszcze przyłączyć. Więc tym bardziej dziękuję :)
OdpowiedzUsuń"52 listy w 52 tygodnie" to świetny pomysł na wyzwanie. Możliwe, że wezmę w nim udział. Trylogię "Delirium" mam jeszcze przed sobą, ale ciekawi mnie również nowa książka autorki. Nie mogę się doczekać premiery ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać premiery "Ugly Love" i bardzo ubolewam o przesunięciach w terminach. ;c
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
http://zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com/
Niestety u mnie nie za bardzo na pozytyw, jeśli chodzi o Twoje najki, bo Delirium mi się średnio podobało, dlatego Panikę sobie odpuszczę. A W głowie się nie mieści mnie rozczarowało :(
OdpowiedzUsuńej, fajny taki pomysł na post, nie widziałam u nikogo podobnego :))
OdpowiedzUsuńszkoda, że film animowany, bo takie oglądam bardzo rzadko :)
http://triviaaboutme.blogspot.com/
Witam, chętnie przeczytam ten post "Dlaczego blogi książkowe są nudne" i aż się boję. Ostatnio przechodzę depresję blogową i nie mam siły prowadzić bloga. Oglądałam "W głowie się nie mieści" o matko świetna ta bajka! Jak na końcu zobaczyłam co w głowie kot, to padła ze śmiechu. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♥
http://kochamczytack.blogspot.com
Mam nadzieję, że siły do pisania bloga wrócą! ♥ MUSZĄ
UsuńHaha :D
Ja zbieram ostatnio artykuły do "Linków miesiąca". Od razu dodaję post proponowany przez Ciebie :) W tym tygodniu niestety nie miałam czasu szperać po internetach....
OdpowiedzUsuńZnowu Ugly Love zostało przesunięte? Mam wrażenie, że nie doczekam się tej książki w Polsce :(
OdpowiedzUsuńWow, dziękuję bardzo za polecenie mojej notki na temat nudy w naszej książkowej blogosferze. To wiele dla mnie znaczy i być może w jakiś sposób zmobilizuje nas, książkoholików, do ciut większej kreatywności. Jeszcze raz bardzo dziękuję, a poleconą recenzję i "52 listy..." już lecę czytać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko. :)
Choć raczej z Lauren Oliver się nie lubimy - Panikę chciałabym przeczytać! :D Pomysł wydaje mi się wspaniały (ale czy z Delirium też tak nie było...? hmmmm) i mam nadzieję, że tym razem autorka mnie zaskoczy... Ale z drugiej strony - przecież ja nie lubię jej stylu pisania, więc... no, może teraz będzie jakoś inaczej. :D
OdpowiedzUsuńUgly love ostatnio czytałam w nieoficjalnym tłumaczeniu i na pewno kupię książkę, gdy się u nas pojawi!! Strasznie spodoba mi się ta historia... :D
W głowie się nie mieści!! To jest ŚWIETNA bajka!! <3 <3