46♥ "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender" Leslye Walton


TYTUŁ: "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender"
AUTOR: Laslye Waalton 
WYDAWNICTWO: Sine Qua Non 
ILOŚĆ STRON: 304
MOJA OCENA: 6,5/10 (?)

Zbliża się magiczna noc przesilenia letniego…
Noc, w której niebo się otworzy, a powietrze wypełnią deszcz i pióra.
Ava urodziła się ze skrzydłami. Pragnie poznać prawdę, odnaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące jej pochodzenia. Niezwykłe wypadki, cudowne zdarzenia, dziwne zbiegi okoliczności i baśniowe rozterki zaprowadzą ją tam, gdzie nie spodziewała się dotrzeć. Kawałek po kawałku odsłania pełną boleści i trosk historię rodziny Roux. Ava Lavender może być pierwszą, która uniknie zguby i ucieknie obojętności. Czy uda                                                                                 jej się odnaleźć prawdziwą miłość?
                                                                               Dramat Avy rozpoczyna się, kiedy wielce pobożny Nathaniel                                                                                  Sorrows   bierze  ją    za  anioła,  a  jego   obsesja   na  punkcie                                                                                 dziewczyny rośnie…
[Wydawnictwo Sine Qua Non]

Ava, niczym anioł, czy mityczny stwór, urodziła się ze skrzydłami. Dziewczyna opowiada historię swojej rodziny, poczynając od prababki i  próbując zrozumieć swoją niezwykłość i "dar", jakim życie ją obdarowało. Wszystkie przygody i dziwne przypadki, z którymi mierzyli się członkowie rodziny Roux mają swoje korzenie w nieszczęśliwych miłościach. To właśnie miłosne rozterki nakręcają całą powieść, to życiowe trudności, skomplikowane zdarzenia i własne wybory kierują całą fabułą. 
Szczęście miało ostrą woń, niczym najkwaśniejsza limonka lub cytryna. Złamane serca pachniały zadziwiająco słodko. Smutek wypełniał powietrze słoną, morską wonią, śmierć pachniała podobnie.
Narracja "Osobliwych i cudownych przypadków Avy Lavender" prowadzona jest w pierwszej osobie, jednak w bardzo unikalnej formie. Zatracona, w opowiadanej przez siebie historii, dziewczyna  zapomina o sobie, przez co odnosi się wrażenie, że więcej jej nie było niż było. Ava zgubiła się w tej powieści i "stety, czy niestety" czytelnik nie poznaje jej dobrze, a jej własną historię zna tylko w namiastce, ponieważ większość książki skupia się na poprzednich pokoleniach rodziny Roux. W pewnym momencie jednak czytelnik dochodzi do momentu, kiedy to ma do czynienia z Avą oraz jej przygodą z Nathanielem. Niestety ten wątek również został obcięty do minimum, tak że bardziej już chybaby się nie dało. Postać Nathaniela przewija się przez powieść dosłownie kilka razy, przez co autorka znacznie obniżyła wagę tej postaci, a kulminacyjna część książki wyszła dość nijako. Gdyby Pani Leslye bardziej rozbudowała wątek "obsesji" Nathaniela na punkcie głównej bohaterki, to być może wtedy cała książka nabrałaby dodatkowego wyrazu, a późniejsze losy Avy nie były dla czytelnika tak obojętne. 
Znowu on. Los. To słowo często towarzyszyło mi, kiedy byłam dzieckiem. Szeptał do mnie z ciemnych kątów pokoju w czasie samotnych nocy. Był pieśnią ptaków na wiosnę i wołaniem wiatru w nagich gałęziach zimowego popołudnia. Los. Zarówno moja udręka, jak i pociecha. Mój towarzysz i moja klatka.
Autorka "Osobliwych i cudownych przypadków Avy Lavender" ma bardzo ciekawy i specyficzny styl. Jej pióro jest lekkie, jak gdyby szybowała ona w chmurach, myślała o niebieskich migdałach i wszystkie swoje fantastyczne myśli przelewała na papier. Pani Leslye zapomniała o rzeczywistości i stworzyła nieszablonową, surrealistyczną powieść. Jest jedno niesamowite słowo, które w prosty i jasny sposób opisze tę książkę - osobliwa, właśnie taka jest cała lektura - osobliwa, a nawet cudowna. Wszystko w tej powieści było specyficzne, począwszy od stylu autorki, aż po samą historię. To wszystko nadało jej niepowtarzalnego i urokliwego klimatu, dlatego też pierwsze rozdziały, to istna walka o to, by stać się częścią tej historii, ale przychodzi taki moment, kiedy czytelnik zostaje przez nią pochłonięty i sam nie wie, kiedy to wszystko się stało. 

Moje odczucia, co do tej książki są bardzo sprzeczne. Tytuł idealnie odzwierciedla to, co znajduje się na kartach tej powieści, bo jak już wspominałam - jest ona zdecydowanie osobliwa oraz pod pewnym względem cudowna, ale można również powiedzieć, że poprzez swój oryginalny charakter jest dziwaczna, czy też komiczna. Nie mniej jednak uważam, iż "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender", to lektura warta poznania, ponieważ spotkanie z nią jest ciekawym, czytelniczym doświadczeniem - jest czymś INNYM! Tej książki nie da się opisać, ją trzeba przeczytać, by zrozumieć, dlaczego jest tak unikatowa.

Pozwolę sobie również wspomnieć o niesamowitym wydaniu, obok którego nie można przejść obojętnie. Piękne złote pióro, które stanowi właściwie symbol "Osobliwych i cudownych przypadków Avy Lavender, wydrążone na teksturze niebieskiej okładki. Nawet najlepsze zdjęcia nie oddadzą jej wspaniałości. 

Za ten piękny egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non

37 komentarzy :

  1. Brzmi dość zachęcająco :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszamy do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przeczytam tę książkę i dowiem się czemu jest uznawana za inną i unikatową :) w najbliższym czasie na pewno zabiorę się za tę historię. Super recenzja
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam, aż moja książka do mnie dotrze, bo nie mogę się jej doczekać. Liczę, że nie tylko będzie pięknie wyglądać, ale ze w środku czeka na mnie cudowna treść. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ciekawie opisana książka.
    Serdecznie pozdrawiam.
    http://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją w planach, ale najpierw muszę skończyć ''Magonię''. :)
    Świetna recenzja!
    Buziaki!
    StromWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ogromną ochotę na tę książkę :) już od czasu zapowiedzi. Przecudne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pochłonęłam tę książkę w zaledwie jeden dzień i po skończeniu byłam naprawdę zachwycona. Tak jak napisałaś, tytuł idealnie odzwierciedla wnętrze. Styl Leslye Walton jest naprawdę niesamowity i to on sprawił, że nie mogłam się oderwać!
    Pozdrawim
    secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytam właśnie tę powieść, jestem aktualnie na początku, ale mogę stwierdzić, że sam styl autorki mi się podoba. Ma w sobie coś magicznego. Co do samej fabuły jeszcze nie jestem w stanie określić czy mi się podoba czy nie, ale mam nadzieję, że niedługo się tego dowiem:) Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam już kilka recenzji i w sumie wszystkie są do siebie podobne, może nie już teraz zaraz, ale z miłą chęcią kiedyś ją przeczytam. ;)


    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w planach, przeczytam na pewno :D
    Zgadzam się z Tobą, ta okładka jest cudowna *o*
    Buziaki,
    SilverMoon z bloga Books obsession :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszyscy gorąco polecają mi tę książkę. Jesteś pierwszą osobą, która oceniła ją na mniej niż 8/10 i trochę mnie to zaskoczyło. Mimo pięknego wydania jakoś mnie do niej nie ciągnie. Sama nie wiem, czy kiedyś się na nią skuszę ;/
    www.annwithbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz się spotykam z niższą oceną tej książki, ale podoba mi się to, że nazywasz ja nietypową, wiec na pewno się z nią zapoznam :)
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka zdecydowanie przede wszystkim pociąga czytelnika okładką. Nie miałam możliwości zapoznania się z nią, ale nie mogę się doczekać, aż będzie w moich rękach:)
    skrytaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Okładka "Osobliwych przypadków Avy Lavender" zdecydowanie przyciąga wzrok, opis również mnie zaintrygował, ale kiedy w moje ręce wpadł sampler okazało się, że wcale nie jest tak różowo i ostatecznie zrezygnowałam z pomysłu kupna tej książki. Nie do końca odpowiadała mi forma, w jakiej była przedstawiona historia Avy

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  15. Okładka jest dziełem sztuki:) Miałam okazję kilka dni temu podziwiać w księgarni:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Książkę mam w planach i mam nadzieję, że niedługo się z nią zapoznam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka zbiera przeróżne opinie. Muszę ją koniecznie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio sporo się słyszy o tej książce, ale mnie do niej jakoś nie ciągnie. Twoja recenzja to pierwsza w miarę negatywna jaką widzę, ale nadal nie jestem przekonana :/
    Całusy♥

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam tę książkę! Jest naprawdę cudowna i ten specyficzny styl autorki dodaje jej uroku.

    czasdlaksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Wydanie rzeczywiście przepiękne! Co do samej książki, jestem jej ciekawa, ale nie wiem, czy jej specyficzność przemówiłaby do mnie, ale to w kończy ta inność czyni tę książkę wyjątkową... Sama nie wiem, na ten moment raczej ją sobie odpuszczę, ale być może za jakiś czas dam jej szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyznam, że to chyba pierwsza nieco niższa ocena tej książki, jaką widzę. Mimo tych kilku niedociągnięć, bardzo chcę ją przeczytać i sprawdzić czy mi przypadnie do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Może w końcu przeczytam, bo czeka na półce jakiś czas :) wygląda cudnie to prawda

    OdpowiedzUsuń
  23. Szczerze to pierwsza recenzja, w której ktoś daje Avie ocenę mniejszą niż 9/10. Osobiście nie mogę się wypowiedzieć, bo nie czytałam, ale tematyka i oczywiście okładka bardzo mnie zachęcają <3
    Buziaki!
    BOOKBLOG

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja jestem bardzo ciekawa tej książki i w swoim czasie na pewno trafi w moje ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba w każdej recenzji, którą czytałam/słyszałam wszyscy tylko ją wychwalają. Miło usłyszeć, że jednak ma jakieś tam wady. Mimo to, na pewno kiedyś po nią sięgnę!

    Pozdrawiam :)
    http://zamknietawslowach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Ta książka ma taką urzekającą okładkę, taką delikatną i lekką. Niezwykła jednym słowem.
    Fabuła jest i ciekawa i nie. Już na samym początku taka sprzeczność ;)
    Myślałam, że to będzie historia miłosna, a tu będzie obsesja. No trudno, może to też będzie interesujące. :)
    Styl jest bardzo ważny w książce. Mówisz, że jest lekki i magiczny, a cytaty, które zamieściłaś, tylko to potwierdzają. To muzyka dla moich uszu. <3
    Jak ta książka wpadnie mi w ręce, to z radością ją przeczytam :)
    Super recenzja :)
    Pozdrawiam Tris *.* z http://hopebravestory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę dodać tę książkę do listy 'do przeczytania' :)
    Pozdrawiam,
    SzumiąBooki

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie wiem czy kiedykolwiek po nią sięgnę, ale dziękuję za możliwość choć powierzchownego zapoznania się z nią.
    Pozdrawiam! :*

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Okładska to mały majstersztyk, a co do wnętrza – mimo Twojej chłodnej oceny, jestem pełna dobrych myśli :) mam nadzieję, że się nie zawiodę i przeczytam coś, co mnie zaskoczy i zauroczy.
    PS. Dawno u Ciebie nie byłam, ale jestem w szoku, piękny szablon :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Przepiękna okładka :))
    I tematyka też dla mnie, więc może po maturze się skuszę :D oczywiście jak nadrobię zaległości :)

    http://triviaaboutme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Podoba mi się okładka tej książki. Jednakże nie jestem pewna czy ją kiedykolwiek przeczytam. Może kiedyś...

    http://recenzandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Pełno jest o tej książce na blogosferze, ale jest jedno "Ale!", mnie do niej kompletnie nie ciągnie... Jaką bym recenzje nie przeczytała, a nawet tą pozytywną, to mnie nie ciągnie do jej przeczytania :(
    Ale recenzja, jak zawsze piękna i tę zdjęcia śliczne, no i cytaty cudne :)
    Pozdrawiam, weny i zapraszam do siebie :)
    paper-thought.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Dużo, bardzo dużo słychać o tej książce. Nawte się nad nią zastanawiałam, ale chyba jednak nie... Ale okładkę ma śliczną :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Okładka jest przepiękną!
    Po przeczytaniu Twojej recenzji z jednej strony mam ochotę na tę książkę (bo zapowiada się ona naprawdę ciekawie) a z drugiej nie (napisałaś o kilku rzeczy, które mnie od niej odpychają) i teraz już sama nie wiem co robić :/
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Powtórzę to, co wszyscy piszą, ale po prostu muszę - cudowna okładka!
    Samą książkę koniecznie muszę przeczytać, bo właśnie intryguje mnie ta jej inność :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Czytałam i jestem nią zachwycona! Oczarowała mnie od pierwszej strony i trzyma w bańce magii aż do teraz :) Dodaję do obserwowanych.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Chciałabym przeczytać tę osobliwą książkę, ale nie jest to mój must have ^_^ Zobaczymy, może wpadnie mi w ręce :D

    OdpowiedzUsuń

Och, jesteś! Czekałam na Ciebie! Wybaczam spóźnienie - lepiej późno niż wcale :D No to czytaj i komentuj (nie musisz się podlizywać, pisz co myślisz :D)!
Twój komentarz znaczy dla mnie więcej niż myślisz, to taka drobnostka, a jak motywuje! Uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać! Jeśli zostawisz po sobie ślad, to na pewno Cię odwiedzę, możesz zostawić linka - będzie mi łatwiej.
Och, uwielbiam Cię, drogi czytelniku ♥

Bądź tu teraz © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka