54♥ "Listy niezapomniane. Tom II" Shaun Usher

TYTUŁ: "Listy niezapomniane. Tom II"
ZEBRAŁ I OPRACOWAŁ: Shaun Usher 
WYDAWNICTWO: Sine Qua Non (SQN) 
ILOŚĆ STRON: 416
MOJA OCENA: 7/10

Rzeczywistość, w której listy przechodzą do przeszłości, a internet podbija cały świat. Czasy, w których sztuka pisania listów zamiera, a wysłanie pisma pocztą stanowi problem dla młodego człowieka. Życie wyprane z ekscytacji, pozbawione wewnętrznego niepokoju w oczekiwaniu na nadejście odpowiedzi. Świat, który zaczyna pochłaniać nijakość. To koszmar. To nasza rzeczywistość. 
Ale na ratunek przybywa superbohater oraz obrońca tradycyjnej korespondencji - Shaun Usher!


Drugi tom Listów niezapomnianych to kolejny bogaty i inspirujący zbiór korespondencji, który przypomina nam, jak wiele z tego, co ważne w naszym życiu, uwieczniamy w listach.
Odkryj:
~ pożegnalną notatkę Richarda Burtona skierowaną do Elizabeth Taylor,
~ przejmujący list matki do nienarodzonej córki,
~ list Toma Clancy’ego, którego Ronald Reagan nazwał „opowiadaczem w moim stylu”, tym samym kładąc podwaliny pod fenomenalną karierę pisarza,
~ odpowiedź Davida Bowiego na pierwszy list od fanki z Ameryki,
~ list Karola Wojtyły do kuzynki Lusi wysłany zaraz po wyborze na papieża,
~ niezwykłą korespondencję między Grzegorzem Turnauem a Piotrem Skrzyneckim,
~ list Marge Simpson do pierwszej damy Barbary Bush, która stwierdziła, że Simpsonowie to „najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała”,
~ odpowiedź Albusa Dumbledore’a na podanie o pracę na stanowisku profesora Obrony Przed Czarną Magią w Hogwarcie…
Listy niezapomniane. Tom II to wiele wzruszających, tragicznych, zabawnych i ponadczasowych historii zapisanych na zaskakująco trwałym tworzywie – papierze.
Wydawnictwo Sine Qua Non 

Zacznę od wirtualnego ukłonu w stronę Shauna Ushera, który wpadł na świetny pomysł stworzenia zbioru niesamowitych listów, tym samym z szacunkiem odnosząc się do czasów sprzed internetu. "Listy niezapomniane" to zbiór niezwykłych listów, których nadawcy, bądź adresaci, to bardzo często osoby, które świat zna i być może znajdą się osoby chcące poznać je bliżej. Odkryć rąbek z ich prywatnego życia, bądź poznać kolejny interesujący fakt odnośnie ich twórczości czy też losu. Właśnie taką szansę daje Pan Shaun, który, co widać po efektach, z niezwykłą starannością oraz pasją skolekcjonował i opracował inspirującą korespondencję - czasami zaskakując tym, jak bardzo intymne szczegóły z życia osób zaangażowanych są w niej zawarte. Zbiór ten zawiera fragmenty z czyjegoś życia, raz odkrywając więcej, a innym razem mniej szczegółów, ale na tyle dużo, by niejednokrotnie zaintrygować czytelnika sylwetką osoby, której dany list dotyczy. 
Mogę niemal zapewnić, że całym zestawieniu każdy znajdzie coś dla siebie - tym samym z ogromną przyjemnością zaczytując się w korespondencję, czy to swojego idola, czy obcych ludzi posiadających ciekawą historię, ale jak można się tego podziewać czytelnik znajdzie  i takie listy, które nijak mają się do nazwy całego zbioru i wcale nie są niezapomniane - oj nie, wręcz przeciwnie. W całym zbiorze pewnie trafi się kilka takich, po których skończeniu nie możesz sobie przypomnieć, o czym w ogóle przed chwilą przeczytałeś. Być może pojawi się tu również korespondencja, której nijak nie będziesz potrafił zrozumieć i poczujesz się niczym na lekcji polskiego, w trakcie interpretacji dzieła literackiego, podczas którego czytania mimowolnie zastanawiasz się, czy autor przypadkiem czegoś nie był pijany. A będą i takie, które odrzucą Cię już na samym początku, sprawiając, że bez najmniejszych wyrzutów postanowisz je pominąć i zabrać się za coś znacznie ciekawszego. To właśnie udowadnia, że Shaun Usher wykonał kawał dobrej roboty, bo stworzył coś dla Asi, Kasi, a nawet wybrednej Basi. 
Najważniejsza jesteś TY, która znajdujesz się pod ubraniami i skórą - Twoje umiejętności, Twoja chęć działania, zapał do nauki i poznawania tego wspaniałego, cudownego świata. 
Nie unikaj nowych doświadczeń i zwyczajów. Odważnie znieś tę zimną kąpiel. Znajduj wytchnienie w swej dużej sypialni. Ciesz się tym, co jest, i nie płacz za tym czego nie ma. 
~ W.E.B Du Bois do Yolande Du Bois

Uznanie leci w stronę budowy zbioru, ponieważ nie znajdziecie tam jedynie przepisanego listu i nie zostaniecie pozostawieni na lodzie musząc czytać o kimś, kogo kompletnie nie znacie i nie macie pojęcia, po co w ogóle powstał ten list. Shaun Usher pomyślał o wszystkim i przy liście umieścił krótką notatkę - (à la genezę utworu). Ale to jeszcze nie wszystko! Zbiór przepełniony jest skanami tejże właśnie korespondencji, a jeśli ich brak, to dołączone jest zdjęcie nadawcy bądź też odbiorcy, rzadziej innymi  ilustracjami. To wszystko tworzy niesamowity efekt! Odbiorca może się poczuć niemal tak, jakby to właśnie do niego był dany list, wczuwając się w rolę odpowiedniego odbiorcy. 
Wystarczy przeczytać pierwszy lepszą korespondencję, by poczuć jak bariery czasu oraz miejsca opadają, a czytelnik nagle przenosi się do czasów twórczości Emily Dickinson,  czy zespołu Nirvany. Czytanie tych wszystkich listów zebranych w jednej książce, tworzy efekt przeglądania albumu pełnego zdjęć, w większości wykonanych przed naszym przyjściem na świat. To jak słuchanie opowieści babci, o tym, jak żyło się kiedyś, przy jednoczesnych próbach wyobrażenia sobie, jak to mogło być.
Kochając Cię, w jednostronnej miłości nie widzę nic pięknego. Pisze to z autentycznym smutkiem, nie ze złością: nie chcę Cię już, ponieważ po prostu nie mogę tego znieść.
~Elizabeth Smart do George'a Barkera 
Teraz sprostuję pewną sprawę, która wydaje mi się oczywista, ale na wszelki wypadek wolę o niej wspomnieć. Mianowicie, fakt, iż te "Listy niezapomniane" z różową okładką noszą miano tomu drugiego wcale nie oznacza, że najpierw powinniście zapoznać się z poprzednią częścią zbioru. Osobiście nie czytałam pierwszego tomu i w żaden sposób mi to nie przeszkadzało, ponieważ listy te nie są w ze sobą w ogóle powiązane. 
Muszę również wspomnieć o pięknym wydaniu. Wydawnictwo Sine Qua Non postawiło w tym wypadku na twardą oprawę, która, po przez połączenie klasycznego białego koloru wraz z piękną barwą (w tym wypadku) różowego, tworzy niesamowity efekt. Powieści wydane z tak ogromną starannością z przyjemnością ustawia się na półce i to najlepiej w widocznym miejscu, bo na wejściu wzrok naszego gościa automatycznie powędruje właśnie do "Listów niezapomnianych". 
Nawet przy założeniu, że jako czytelnik, nie będziesz w pełni zadowolony z tego zboru korespondencji, ponieważ nie wszystkie listy co Ciebie przemówią, to i tak z mojej strony leci polecenie, ponieważ śmiało mogę założyć, że jednak COŚ dla siebie tu znajdziesz i zakładam, że nie będziesz żałował, że zdecydowałeś się sięgnąć po "Listy niezapomniane" ☺ 

Za egzemplarz, tak pięknego wydania zbioru korespondencji, dziękuję Wydawnictwu SQN

13 komentarzy :

  1. Uwielbiam takie oryginalne książki, na pewno trafi w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi zachęcająco, postaram się ją zdobyć w najbliższym czasie(choć nie wiem, czy mój portfel będzie z tego powodu szczęśliwy) :D
    Pozdrawiam, Julka z http://karmeloweczytadla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że tomy można czytać niezależnie od siebie. Któryś kiedyś przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa propozycja...

    Zachęcam do dodania recenzji do akcji czerwony czerwiec na zblogowani.pl

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy tom średnio mi się podobał. Miał lepsze i gorsze momenty. Uważam, że inicjatywa jest świetna, ale raczej nie dla mnie.

    Druga Strona Książek

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusi mnie, aby sprawić sobie, którąś z części Listów, wydaje się to naprawdę czymś wspaniałym :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie byłam zainteresowana tą książką, bo tytuł nie był zachęcający, nie wiedziałam, czego się spodziewać, więc raczej nie zwracałam uwagi na tę pozycję. I teraz strasznie żałuję, bo wygląda na to, że to może być naprawdę ciekawa, zabawna lektura.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  8. To wydanie jest przepiękne! Muszę je mieć na swojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślałam jakiś czas temu by zakupić ten zbiór. Wydanie jest prześliczne no i chciałabym się przekonać do tego rodzaju książek, a tyle pozytywnych recenzji jak najbardziej mnie do tego skłania.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wielkie oczekiwania co do tej książki.Czytałam już tyle pięknych, pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta pozycja niezwykle mnie intryguje! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że autor zadbał o to, aby czytelnik dowiedział się w jakich okolicznościach powstał dany list i mógł poczuć się tak, jakby sam był jego odbiorcą. Taki zbiór to bardzo ciekawy pomysł, jestem pewna, że sama po niego sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurczę, wszyscy tyle mówią o tej książce słyszałam tyle pochlebnych opinii, a ja wciąż jej nie przeczytałam. Ale skoro twierdzisz, że warto to chyba pójdę za Twoim przykładem i sama się przekonam :)

    Pozdrawiam
    My library - blog recenzencki

    OdpowiedzUsuń

Och, jesteś! Czekałam na Ciebie! Wybaczam spóźnienie - lepiej późno niż wcale :D No to czytaj i komentuj (nie musisz się podlizywać, pisz co myślisz :D)!
Twój komentarz znaczy dla mnie więcej niż myślisz, to taka drobnostka, a jak motywuje! Uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać! Jeśli zostawisz po sobie ślad, to na pewno Cię odwiedzę, możesz zostawić linka - będzie mi łatwiej.
Och, uwielbiam Cię, drogi czytelniku ♥

Bądź tu teraz © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka