TYTUŁ: "Sny Morfeusza
AUTOR: K.N. Haner
TOM: I
TOM: I
PREMIERA: 1 lipca 2016
Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej
przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, a
wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często
wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w
jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma stać
się drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a
poznanie Adama McKeya — jej przyszłego szefa — komplikuje wszystko
jeszcze bardziej.
Początek
tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych
kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą
dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel
Morfeusz wciąga Cassandę do gry, której zasady są bardzo proste, ale
narażają oboje na ogromne ryzyko.
"Moje piersi stykają się bezpośrednio z zimną szybą, co sprawia, że moje podniecenie sięga zenitu. Mimo że Adam już mnie nie trzyma, ja nadal opieram ręce szeroko na szkle. To jak hipnoza. Wiem, że mam wolną wolę, ale kompletnie nie chcę z niej teraz korzystać. Chcę mu się oddać i poddać. Bezgranicznie."Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć?
Sny Morfeusza to intensywna, pełna namiętności i niebezpiecznych tajemnic lektura, która rozpali Twoje zmysły i wciągnie w świat mrocznych doznań. Daj się ponieść historii pięknej Cassandry i tajemniczego Adama!
Recenzja już niebawem pojawi się na blogu. A Wy macie w planach zatopić się w objęciach Morfeusza?
Ja niestety jeszcze nie znam twórczości autorki. Mam jednak nadzieję, że w wolnym czasie uda mi się to zmienić :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę powieść i zapowiedź tylko mnie do tego mobilizuje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMusisz poznać :D A widziałaś jak moja rekomendacja ładnie prezentuje się w trailerze?
UsuńOpis brzmi dość przewidywalnie, szczerze mówiąc :P Na razie nie jestem do końca przekonana, poczekam na recenzję :D
OdpowiedzUsuńJa też czekam na recenzję, bo jak na razie dla mnie wszystko sprowadza się do gorszej/lepszej wersji Greya. I chociaż tytuł, okładka faktycznie przyciągają (ten karaibski błękit ma w sobie coś uwodzicielskiego), to chyba nie mam na razie ochoty na kiepski erotyk. Mimo wszystko, nie mogę się doczekać Twojej opinii! ;)
OdpowiedzUsuńA mnie ta pozycja zaintrygowała i z chęcią się z nią zapoznam :) Jednak dla pewności poczekam na Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam *.*
Jak zobaczyłam okładkę to na początku przestraszyłam się, że to jakaś kontynuacja Greya, o której nie słyszałam. Cóż poczekam na recenzję i później zdecyduję czy chcę poznać tę książkę ;)
OdpowiedzUsuń