Ostatnio posty pojawiają się nieregularnie i mogłabym powiedzieć, że wszystko jest pod jak najlepszą kontrolą, ale tak cudownie to może jednak nie jest. Mimo wszystko zapewniam moich czytelników, że nie mają się o co martwić, bo staram się trzymać rękę na pulsie ☺
Ostatnio trochę pogrzebałam po innych blogach i teraz mam mały dylemat, czym tym razem chciałabym się z Wami podzielić. Zadecydowałam, że w imieniu autorki bloga Króliczek doświadczalny zachęcę do zapoznania się z jej wpisani o blogowych komentatorach. Joanna napisała świetny post z pazurem o 10 typach komentarzy, za które powinno się karać chłostą - jej ostra ocena i cięty język dodały mu uroku. Ale nie tylko to znajdziecie na Króliczku, możecie również przeczytać o 5 typach komentatorów, których chce się uściskać - cóż, pod tym na pewno się podpisuję!
NAJwiększe odkrycie:
Ostatnio przeszło mi przez myśl, aby więcej czasu i energii zainwestować w siebie i postawić na rozwój osobisty. Postanowiłam sprawdzić, czy w internecie znajduje się coś ciekawego, związanego z samorozwojem. Nie musiałam szukać długo - bardzo szybko trafiłam na bloga Rozwojowiec, a następnie na kanał na YouTube, będący jego odpowiednikiem. Po ścieżce rozwoju oraz realizacji, swoich widzów oprowadza Damian Redmer, który w genialny sposób przedstawia różne sposoby, które mogą ułatwić Ci życie oraz pomogą piąć się w górę. Koniecznie zajrzyjcie na jego kanał - gwarantuję, że zapragniecie nagle zmienić swoje życie.
Wydawnictwo Filia |
NAJciekawsza zapowiedź:
Część z Was może już o tej zapowiedzi słyszała i wyczekuje daty premiery z niecierpliwością, ale są pewnie wśród nas tacy, którzy jeszcze nie dowiedzieli się, że 20 lipca ma się ukazać kolejna powieść Brittainy C.Cherry - autorki "Kochając pana Daniela" oraz "Art&Soul"! Nie miałam okazji czytać jeszcze żadnej z tych książek, ale jestem w trakcie polowania na nie oraz już wyczekuję premiery Powietrze, którym oddycha.
Ostrzegano mnie przed Tristanem Colem.„Trzymaj się od niego z daleka”, mówili.„Jest okrutny”.„Jest zimny”.„Życie go nie oszczędzało”.Łatwo skreślić człowieka na podstawie jego przeszłości. Właśnie dlatego łatwo dostrzec w Tristanie potwora.Ale ja nie potrafiłam tego zrobić. Zaakceptowałam spustoszenie, które w nim panowało. Sama czułam się bardzo podobnie.Oboje wypełnieni pustką.Oboje szukający czegoś innego. Czegoś więcej.Oboje pragnęliśmy poskładać roztrzaskane fragmenty naszej przeszłości.Może wtedy moglibyśmy nareszcie przypomnieć sobie, jak się oddycha.
NAJlepsze odkrycia:
Odkrycia te poświęcę aplikacjom na telefon. Nie jestem z tych osób, które ciężko zobaczyć bez komórki - wręcz przeciwnie, koleżanki dziwią się, gdy wreszcie zdecyduję się wyjąć ją z torebki. Jednakże, ostatnio odkopałam w sklepie Play świetne, a nawet pomocne aplikacje, którymi chciałam się dziś z Wami podzielić - bez różnicy, czy nie potraficie wyjść bez telefonu z domu, czy czasami nawet nie wiecie, że od jakiegoś czasu jest rozładowany.
Memrise, to prawdopodobnie aplikacja, z której zadowolona jestem najbardziej. Od zawsze mam problemy z nauką języka angielskiego, ale Memrise jest świetnie zaprojektowaną pomocą, dla takich tumanów jak ja. W środku do dyspozycji jest pakiet dla początkujących jak i dla średniozaawansowanych i to nie tylko w języku angielskim. Codzienna dawka słówek, ćwiczenia na pamięć, ze słuchu oraz pisowni są świetną drogą, by bogacić swoje słownictwo. Z aplikacji korzystam niespełna od dwóch tygodni, a już kilkakrotnie użyłam nauczonych się słówek! Minus - konieczność dostępu do internetu.
Jeśli już o samorozwoju mowa, to zachęcam Was do zapoznania się z aplikacją Brain Wars. Jak sama nazwa wskazuje cała zabawa polega na wojnie mózgów, co wiąże przyjemne z pożytecznym - rywalizując z innymi użytkownikami rozwiązujecie różne zadania, które sprawdzają sprawność Waszego mózgu, jednocześnie go rozwijając. I w tym przypadku minus polega na konieczności dostępu do internetu.
Bez względu na to, czy Twój czas spowija chaos, czy po prostu lubisz planować - aplikacja TimeTune jest właśnie dla Ciebie! To świetny planer, który stanowi idealną pomoc w organizacji czasu. TimeTune pomoże Ci ułożyć dzień, czy od razu cały tydzień, a być może dzięki niemu wytworzysz sobie nawyki. Aplikacja genialna, jednakże osobiście jestem prawdopodobnie zbyt dużym "nieogarem", by ułożyć sobie dzień ☺
NAJciekawsza inicjatywa:
Być może niektórzy już mieli okazję dowiedzieć się o Książkowym Zakątku - niedawno powstałym e-magazynie książkowo-blogowym. Zespół "redaktorek" składa się z recenzentek książkowych, czyli powiewa amatorszczyzną, ale jako jedna z współtwórczyń zachęcam Was do poczytania oraz dzielenia się swoją opinią o Zakątku, tak by każdy kolejny numer był coraz lepszy, a kolejny już na początku czerwca ☺EDIT: Wygląda na to, że jest mały problem z linkiem do gazetki, dlatego jeśli ktoś chciałby się z nią zapoznać, to proszę o podanie maila w komentarzu, a wyślę 'e-magazyn mailem lub zapraszam na grupę na FB, gdzie będę pojawiać się wszystkie numery na bieżąco ☺To już koniec. Mam nadzieję, że czymś Was zaciekawiłam - koniecznie dajcie znać, czy znaleźliście tu coś dla siebie oraz co Wy ostatnio odkryliście interesującego.
Pomyślałam, że odnowię zakładkę "O mnie" oraz napiszę ją na zasadzie Q&A, dlatego jeśli macie do mnie jakieś pytania, to będę wdzięczna za podanie ich w komentarzu, a chętnie na nie odpowiem przygotowując zakładkę☺
Z chęcią poczytam o tych komentarzach :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBrittainy C. Cherry zaczyna popularnością przypominać Colleen Hoover. Nie czytałam jeszcze żadnej jej książki, ale "Art & Soul" czeka już u mnie na półce i naprawdę muszę sie zabrać za tę powieść w najbliższym czasie, bo wszyscy wychwalają. Zainteresowałaś mnie też Brain Wars, bo uwielbiam testować swoją wiedzę i dowiadywać się nowych rzeczy. Swoją drogą, słyszałaś o www.freerice.com ? Jest to inicjatywa, która polega na odpowiadaniu na pytania. Możesz wybrać daną dziedzinę, a następnie za każdą poprawną odpowiedzieć pewna ilość ryżu jest przekazywana do krajów trzeciego świata. Czyli takie dwa w jednym :)
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Niezmiernie mnie cieszy, że coraz więcej książek Brittainy C. Cherry jest wydawanych w Polsce :) "Art & Soul" oraz "Kochając pana Danielsa" bardzo mi się podobały i z pewnością przeczytam "Powietrze, którym oddycha" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Pod komentarzami również się podpisuję, haha :) Brittainy C. Cherry bardzo lubię z książki o panu Danielsie, kolejna dopiero przede mną, ale mam nadzieję, że będzie równie dobra i magiczna.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Zaciekawił mnie ten zakątek ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten zakątek ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego e-magazynu. Koniecznie muszę odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy słyszę o aplikacji Memrise, ale wydaje się być idealna dla mnie. Mój angielski już od dawna potrzebuje porządnego szlifu ;)
OdpowiedzUsuńRównież nie mogę doczekac się wydania tej książki. Zapowiada się wspaniała lektura
OdpowiedzUsuńOczywiście wszystkie trzy aplikacje są niedostępne na Windows Phone - nawet nie muszę tego sprawdzać, to jest na 99% pewne - deweloperzy spychają tę platformę na bardzo odległy plan możliwości.
OdpowiedzUsuńO e-magazyn! Ciekawie brzmi, choć nie mogę dokładnie sprawdzić, o co chodzi, gdyż link nijak nie chce mi się poprawnie otworzyć. na pewno jest dobry?
Pozdrawiam serdecznie :)
Tutti
MÓJ BLOG
Aplikację do nauki języka angielskiego już ściągnęłam. Sama wypróbuje. A te magazyny wydawane przez dziewczyny są super. Sama z przyjemnością je czytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Tak... zdecydowanie komentowanie na blogach to temat-rzeka, który zresztą sama kiedyś chciałam poruszyć - wielka szkoda, że ktoś mnie ubiegł, autorka wyjęła mi słowa z ust. Sama niekiedy dostaję szału, gdy otrzymuję komentarz mówiący niewiele ponad "nie obchodzi mnie, co jest w recenzji, ale wpadaj do mnie, linklink". Aczkolwiek zdarzają się komentujący, tak jak Ty na przykład, którzy zawsze wypowiedzą się na temat danej recenzji i dadzą niezłego kopa do działania :)
OdpowiedzUsuńBrittany C. Cherry to zdecydowanie autorka, o której głośno. Ale tak samo jak do twórczości Hoover, do jej książek podchodzę niekiedy jak pies do jeża, także chyba szybko się nie spotkamy... sam opis wydaje mi się nieco... schematyczny, znowu bad-boy i przypuszczam, że ckliwa historyjka miłosna.
Świetne aplikacje! Ja akurat jestem typem osoby, która non stop siedzi w telefonie, także przypuszczam, że to coś dla mnie - ponieważ w ogóle nie gram w gry, raczej przesiaduję na mediach społecznościowych. Czasem tam w coś pogram, ale tylko wtedy, gdy jadę w pociagu lub autokarze i potwornie mi się nudzi :D
Swietne najkii <3
Za to u mnie coś nowego, bo... post tematyczny! Pozdrawiam i zapraszam :*
Artykuły zapowiadają się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńI muszę zapoznać się z aplikacjami :D
Ja również jakiś czas temu odkryłam Memrise i uwielbiam tę aplikację! To naprawdę pomaga w nauce języka ;)
OdpowiedzUsuńDzięki z pomoc ;) od jakiegoś czasu szukałam jakiejś sprawdzonej aplikacji do słówek angielskich,a twój opis aplikacji Memrise bardzo zachęcił mnie do jej pobrania ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kaktusowy-ssad.blogspot.com
Książkowy zakątek jest mega ! :D
OdpowiedzUsuńA o reszcie nie słyszałam dlatego fajnie u ciebie takie rzeczy przeczytać ♥
Te wpisy z najkami są, moim zdaniem, świetne. Czasami naprawdę fajnie jest poczytać o czymś innym niż o książkach (chociaż głównie po to tutaj jesteśmy). Przeczytałam artykuł dotyczący typów komentarzy, za które chciałoby się wychłostać, ale na całe szczęście, nigdy nie spotkałam się z żadnym takim na swoim blogu. Chociaż pewnie wybuchnęłabym śmiechem, gdyby ktoś napisał pod postem z negatywną recenzją, że również zgadza się ze mną i książka jest świetna :D. Zaciekawiłaś mnie aplikacjami, zaraz będę pobierała TimeTune, ponieważ jestem osobą, która musi mieć wszystko zaplanowane, a czasami nie mam siły taszczyć w torbie mojego dużego kalendarza.
OdpowiedzUsuńA Książkowy Zakątek jest świetną inicjatywą <3 Dostałam swój egzemplarz na maila i przeczytałam go z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam ciepło, bookworm z http://ksiazkowoholizm.blogspot.com/ :>
też mam problem z angielksim - może skorzystam z polecanej przez Ciebie aplikacji. bardzo podoba mi się ten przeglad "Naj" - szczególnie zapowiedź książkowa, o której ni słyszałam, a intryguje.
OdpowiedzUsuńRównież nie przeczytałam jeszcze żadnej książki Brittainy C.Cherry, jednak z pewnością kiedyś sięgnę po jej twórczość :) Ta aplikacja Brain Wars zaciekawiła mnie, ale nie wiem czy moja komórka da sobie radę z kolejną ;D
OdpowiedzUsuńMinni, czy ja kiedykolwiek znajdę u Ciebie coś, co mnie nie zainteresuje, albo co już czytałam? Jestem przekonana, że nie, bo materiały, które dla nas udostępniasz zawsze do mnie trafiają i sprawiają, że sama mam ochotę szperać w internecie całymi dniami w poszukiwaniu ciekawych artykułów. ;) Posty Joanny o typach komentatorów to traf w dziesiątkę - i pomyśleć, że chociaż były pisane około dwóch lat temu, ich sedno zupełnie nie odbiega od teraźniejszej normy. ;) Opis "Powietrza, który, oddycha" to właśnie coś, na co aktualnie mam ogromną ochotę i niemal skakałam z radości, gdy przeczytałam ponownie opis zapowiedzi, rozwiewając wszelkie wątpliwości, iż to kolejny tom jakiejś serii. Nie miałabym raczej ochoty nadrabiać części, chociaż tytuły wcześniej wielokrotnie rzuciły mi się w oczy, a na temat samej autorki słyszałam wiele pozytywnych opinii. Może w tym roku jej twórczość zawładnie moim latem, kto wie? :D Jeśli chodzi o korzystanie z telefonu, naprawdę ogromnie Ci zazdroszczę, że nie jesteś od niego uzależniona 24 godziny na dobę, zwłaszcza w tym wieku - to prawda, że w szkole praktycznie go nie wyciągam na przerwach (a bywają dziewczyny, które swoje komórki trzymają w ręce nawet podczas pobytu w toalecie ;)), ale w domu przywykłam na beznadziejnym siedzeniu na wszelkich portalach i tym samym traceniu cennego czasu. Kiedyś był to laptop, teraz - telefon. Zamierzam się od tego jak najszybciej odzwyczaić, ale niepokojący jest fakt, że nawet podczas pobytu na pięciodniowej wycieczce, pierwsza rzecz, którą moja klasa zrobiła po przyjściu do hotelu, była bieganina dotycząca hasła do wifi. Jeżeli jeszcze nie jest za późno z wysyłaniem pytań (zaraz to sprawdzę :D), co powiedziałabyś na to, gdybym przez weekend wysłała Ci kilka mailem? Chyba, że zrobię to pod jakimś nowszym postem, tylko nie chciałabym Ci robić bałaganu. :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zanim zapomnę - wybierasz się może na tegoroczne targi książek w Krakowie w październiku? W jakiejś naszej rozmowie wydedukowałam, że bliżej Ci właśnie tych terenów niż Warszawy, ale popraw mnie, jeżeli się mylę. :D
Bardzo się cieszę, że znajdujesz tu coś dla siebie :D A skoro sama masz ochotę buzować wtedy po internecie, to jestem za tym, by COSIKI pojawiały się częściej :D
UsuńJa książki tej autorki mam już od jakiegoś czasu w planach, a ostatnio już wiele razy jej książkę "Art&Soul" wkładałam do wirtualnego koszyczka :D Mam nadzieję, że obie się nie zawiedziemy i będziemy wręcz mogły wspólnie "jarać się" jej twórczością :D
Taaak... nie marnuję czasu na telefonie, ale właśnie... robię to na laptopie :/ Ciężka sprawa, to chyba wręcz zaczyna podchodzić pod uzależnienie XD Och, dawno nie byłam na wycieczce, ale to latanie za Wi-Fi dobrze znam :D
Super! Czekam na pytania, bo zakładka "O mnie" wciąż czeka na aktualizację :D Już zaczęłam tracić wiarę, że ktoś jednak zainteresuje się zadaniem mi kilku pytań i dowiedzeniem się czegoś o mnie :/
Kurcze, zaskoczyłaś mnie, że wiesz/pamiętasz coś takiego :D Tak, rzeczywiście do Krakowa mam bliżej (ogólnie z miast, gdzie organizowane są targi, to prawdopodobnie Wrocław, ale do Krakowa mam nieco bliżej niż Warszawy :D). Powiem ci, że jeszcze się nie zastanawiałam, dodatkowo mam wątpliwości, co do tego, czy rodzice mnie tak puszczą samą, ale strasznie chciałabym pojechać na swoje pierwsze targi, dlatego koniecznie będę musiała spróbować jakoś to załatwić :D A ty, wybierasz się? :D
Ja do Krakowa mam niecałą godzinkę, więc wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku i ostatecznie się pojawię :D Jak oglądam te relacje z warszawskich targów książki, to od razu dopada mnie ogromna ochota, żeby w końcu na jakichś się pojawić, ale 6 godzin jazdy na takie wydarzenie, a potem jeszcze kombinowanie z noclegiem czy generalnie miejscem, gdzie można te książki przechować (:D) - jakoś nie bardzo mi się to uśmiecha. W Krakowie obecnie mieszka natomiast mój brat, więc jest mi o wiele prościej, a nawet, gdybym była jedynie na pierwszym dniu, to i tak jestem w stanie sama wrócić. :) Cóż, trzymam za Ciebie kciuki i sprawdzaj sobie teraz co jakiś czas stronę tych targów, bo wkrótce ma zostać udostępniony formularz zgłoszeniowy dla blogerów książkowych, a taki wstęp niesie za sobą wiele przywilejów z tego co czytałam. :D
UsuńWow, twój blog jest świetny!
OdpowiedzUsuńBędę tu często zaglądać!
Ja dopiero mój założyłam. Może zechciałabyś go zobaczyć? Byłoby mi niezmiernie miło :).
Pozdrawiam Serdecznie,
Mystery - http://xmysteryworldx.blogspot.com/