TYTUŁ: "Bądź swoją siłą przez 365 dni roku"
AUTOR: Demi Lovato
MOJA OCENA: 8/10
Szczęścia nie da się wyuczyć, trzeba je odnaleźć w sobie. Nie wystarczy jedna myśl „Od teraz koniec, będę szczęśliwa”. Szczęście to proces w którym uczymy się kochać siebie, to co mamy, jacy jesteśmy, ale i kochać innych i życie. Szczęście rodzi się, gdy potrafimy przebaczać, pomagać i współczuć. Ten długi proces zawiera uwierzenie w siebie i dążenie do spełnienia marzeń. Właśnie tego pragnie Demi Lovato, aby każdy z nas był szczęśliwy w ten sposób. Gwiazda sama miała ciężki okres w życiu. Zaburzenie odżywiania, załamanie nerwowe, narkotyki, czy samookaleczenie. Wie, co znaczy być na dnie i jak to jest czuć nienawiść do samej siebie. Udało jej się odbić i uporać z problemami. Teraz stara się pomagać innym, by czuli wsparcie. Udziela się charytatywnie, bierze udział w kampaniach i oczywiście napisała książkę, o której dziś mowa.
"Czasami łzy są nam potrzebne, byśmy mogli doświadczyć prawdziwej radości."
„Bądź swoją siłą przez 365 dni roku” to nie książka na 3 dni, jeśli naprawdę ma coś zmienić w naszym życiu i pomóc nam zrozumieć, jak łatwiej żyć. Powinno się ją przemierzać dzień po dniu, przez 365 dni. Książka podzielona jest na miesiące i dni. Każdy dzień jest na jednej stronie, na której znajduje się cytat lub jakaś myśl, krótka notatka od Demi o własnych przemyśleniach lub przeżyciach oraz cel dla nas. Przeczytanie całości za jednym razem nie ma większego sensu, gdyż nic z tego nie wyniesiemy, a jest co. Każdy opisany dzień jest wyjątkowy, wyczuwasz w nich wsparcie od autorki oraz pewnego rodzaju motywacje. Niektóre wzruszały, dawały niezłego kopniaka i od razu stawały się twoimi ulubieńcami. Inne zawierały mądrości nad którymi trzeba było posiedzieć i pomyśleć, by zrozumieć. Są też takie dni, kiedy nie zgadzasz się z gwiazdą i to też jest okej. Demi nie karci nas, nie daje nam nauk. Otrzymujemy od niej życiowe rady o miłości, szacunku i wdzięczności. Stoi za nami murem, jak wierna przyjaciółka.
"Nie pozwól nikomu wmówić ci, że nie zdołasz spełnić swoich marzeń, bo jeśli sama w siebie nie uwierzysz, nikt inny też nie uwierzy."
Książka nie jest tylko dla Lovatics, ale dla każdego, kto przeżywa w swoim życiu trudny okres lub po prostu brakuje mu „tego czegoś”.
Główna myśl tej książki to „STAYING STRONG”, a my nie mamy innego wyjścia, jak tak właśnie zrobić.
Osobiście miałam swój własny sposób na tą książkę, którą potraktowałam jak pamiętnik. Gdy był dzień, kiedy miałam własne przemyślenia lub doświadczenia, z którymi ja chciałam się podzielić lub wyrzucić z siebie, to pisałam je na samoprzylepnych karteczkach i umieszczałam w środku. Tak chciałam lepiej zrozumieć Demi oraz samą siebie.
Tak, „Bądź swoją siłą przez 365 dni roku” daje do myślenia i inspiruje. Delikatna okładka również jest na plus. Tak naprawdę to jeszcze nie skończyłam czytać, choć jestem blisko, ale to nie jest książka, jak wszystkie inne. Poczułam, że znam już Demi i jej książkę na tyle, by spokojnie móc podzielić się z wami moją opinią.
Czy zmieniła coś w moim życiu? Nie wiem, czy to zasługa książki, czy jednak przyszedł czas na radość, ale odkąd zaczęłam czytać, czuję więcej optymizmu, wyrozumiałości oraz ogólnego szczęścia. Staram się znaleźć coś, co czyni mnie wyjątkową i pogodzić się, że nie jestem idealna i mam swoje wady, jak każdy człowiek.
"Zmieniasz myśli, zmieniasz życie."
Dobrze, że powstają takie książki. Chętnie bym do niej zajrzała.
OdpowiedzUsuńtak się nad tą książką zastanawiałam no i zastawiam się dalej. :)
OdpowiedzUsuńTo nie myśl za długo, tylko kupuj :D
Usuńkażdy ma wady, akceptacja siebie to podstawa. nie rezygnuj z pozytywnego myślenia ;D
OdpowiedzUsuńZgadzam się i dziękuję :D
UsuńKsiążka kompletnie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, dlaczego, ale przypomina mi się psychologiczna seria Pawlikowskiej. Podobna tematyka, podobne teksty.
OdpowiedzUsuńNie w tym rzecz, żebym coś 'do nich miała', ale stają się zbyt popularne....większość pisarzy z nich korzysta...
Pozdrawiam :)
Dałam przyjaciółce w prezencie gwiazdkowym tę książkę, ale teraz żałuję, że sobie też jej nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńNic straconego, zawsze możesz zrobić to w najbliższym czasie :D
UsuńPodziwiam Lovato, ale tej książki raczej nie przeczytam, po prostu nie czytuję żadnych biografii/autobiografii.
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
dla mnie trochę niezachęcające
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami autorstwa celebrytów, ale myślę, że w tej publikacji znajdę coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńCenię Demi, ale książki raczej nie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję
zrecenzowano.blogspot.com
Niestety pozycja nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie nie dla mnie, odpuszczę ją sobie.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzjemysterieux.blogspot.com/
Przeczytam, bo wygrałam tę książkę w konkursie:) Cieszę się, że fajna;)
OdpowiedzUsuńMam i czytuję - bo to nie jest książka na raz :)
OdpowiedzUsuń