29♥ "Czerwona królowa" Victoria Aveyard

TYTUŁ: "Czerwona królowa"
AUTOR: Victoria Aveyard
TOM: I
ILOŚĆ STRON: 488
WYDAWNICTWO: Otwarte (Moondrive)
MOJA OCENA: 9/10

Mare żyje w świcie, gdzie ludzie podzieleni są na kolor krwi – czerwony i srebrny. To Srebrni, którzy obdarzeni są mocą, rządzą, a Czerwoni, to zwykli ludzie bez praw, będący siłą roboczą, ginący na wojennych frontach i umierający z głodu. Mare jest czerwoną, niedługo zostanie wysłana na wojnę i prawdopodobnie zginie, jednak pewien przypadek, właściwie zwykły zbieg okoliczności doprowadza do ujawnienia się jej mocy, do ukazania, że jest kimś więcej niż tylko Czerwoną.

Główna bohaterka zmuszona jest do życia w nędzy, aby przeżyć musi kraść. Żyje w cieniu swej młodszej siostry, która jest nadzieją rodziny na lepsze życie. Bracia walczą na wojnie, a niedługo ich los ma podzielić dziewczyna. Wszystko szłoby w tym kierunku gdyby nie pojawienie się Kilorna, przyjaciela Mare, pewnej nocy pod jej domem z wiadomością, która okazała się kostką domina odpowiedzialną za ciąg dalszy losów dziewczyny. 

„Nie jestem księżniczką, moje życie nie było bajką i wiem, że nie zawsze przytrafiają się szczęśliwe zakończenia.”

Victoria wie, jak zwodzić czytelnika, jak wwikłać go w świat sekretów i intryg. Wie jak napisać książkę trzymającą w napięciu i sprawiającą, że czytelnik nie wie, w co ma wierzyć, traci orientację, niczego nie jest już pewny i czuje się jak zagubiona owieczka. Nie ufaj swoim przekonaniom, to błąd, który możesz popełnić podczas czytania „Czerwonej królowej” - ja zaufałam, a Pani Aveyard wyśmiała mój instynkt, wyprowadziła mnie w pole, robiła to wręcz na każdym kroku. Pani Victoria najwidoczniej stwierdziła, że bezgłośne „What?” wypływające z Twoich ust jej nie wystarcza, czasami atakowała tak drastycznie, że pytanie: „WTF?!” wydobywało się mimo woli i powinno zostać usprawiedliwione. 

„Każdy może zdradzić każdego.”

Jeśli masz w palnie czytanie tej powieści, koniecznie zaopatrz się w czas wolny – kolejny błąd jaki popełniłam, to że ja tego nie zrobiłam. W momencie, gdy świat Mare zawładnął moim, sprawił, ze nie istniało „tu i teraz”, na ziemię sprowadził mnie nawał nauki – kartkówki, sprawdziany i inne głupstwa, które nie pozwalały mi dokończyć czytać książki, która panowała nad moimi myślami.
„Czerwona królowa” nie opęta tylko Twojej głowy, ale i resztę ciała, o czym sama się przekonałam. Dreszcz przeszywający moje ciało, podczas jej czytania, towarzyszył mi tak często, że w pewnym momencie stał się czymś naturalnym. Do ściśniętego gardła i ust rozchylających się w niedowierzaniu w końcu również można przywyknąć. 

„Stwarzanie nadziei, gdy w rzeczywistości jej nie ma, to okrucieństwo. Fałszywa wiara wywołuje rozczarowanie, ból i wściekłość, przez co niełatwe sprawy stają się jeszcze trudniejsze.”

„Victoria” znaczy zwycięstwo i bez wątpienia Pani Aveyard wygrała z moim nieomylnym instynktem, podlegającymi jej myślami, drżącym ciałem, huraganem uczuć. Wygrała! A ty podejmiesz wyzwanie i staniesz do walki? 

„Powstaniemy. Czerwoni niczym świt.”

29 komentarzy :

  1. Mam ja w planach ;D

    Pozdrawiam
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Również mam w planach już od dłuższego czasu. Czeka na swoją kolej ;)

    czytanienaszymzyciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że napisałaś o tym wolnym czasie. Widziałam mnóstwo zdjęć na instagramie i zastanawiałam się jaka jest ta książka. Muszę ją jakoś upchnąć do październikowego TBR'u :)
    Pozdrawiam,
    Klaudia
    zaczarowaneksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Niby kusi mnie od dawna, a jednak dalej po nią nie sięgnęłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio przeczytałam o tej książce kilka niezbyt dobrych opinii, ale mimo to zamówiłam ją sobie w bibliotece. Ciekawe, czy mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam ją już i po prostu ją kocham :D Z niecierpliwością czekam na drugą część ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczerze mówiąc, mnie ta książka nie porwała aż tak bardzo. Zbyt dużo znalazłam w niej schematów, by w pełni się nią cieszyć, ale naprawdę polubiłam bohaterów, zakochałam się w podziale na Czerwonych i Srebrnych, a także w stylu autorki, dlatego mam wrażenie, że druga część może być dużo lepsza i pozytywnie mnie zaskoczy :)

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach tę powieść od kiedy miała się pojawić w Polsce, ugh... nadal po nią nie sięgnęłam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Również uwielbiam Czerwona królowa i wyczekuje jej kontynuacji :*

    OdpowiedzUsuń
  10. O jeny! Muszę to przeczytać!!!

    nastoletniabiblioteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, z chęcią podjęłabym się tego wyzwania.

    OdpowiedzUsuń
  12. KOCHAM "Czerwoną królową"! Czekam i czekam na następną część i mam nadzieję, że do tego czasu nie wydeptam dziury w dywanie... kolejnej ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. jestem bardzo ciekawa tej książki, gdyż słyszałam wiele sprzecznych opinii :D

    FLUFF

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam już wiele opinii i recenzji dotyczących tej książki i to nie wszystkie były pozytywne. Niemniej jestem ciekawa tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam i choć nie dałam jej takiej oceny jak Twoja, to miło ją wspominam :)
    myslamipisane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Do tej pory spotykałam się z bardzo pozytywnymi albo bardzo negatywnymi opiniami tej książki, ale zaufam Ci i po nią sięgnę. Jestem niezwykle ciekawa, czy przypadnie mi do gustu ;D

    http://thebookishcity.blogspot.com/2015/10/za-piec-dni-przyjdzie-po-ciebie.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta książka chodzi za mną już kilka miesięcy i nie wiem czy ją zacząć czytać czy nie.
    Świetna recenzja.:)
    http://krainaksiazek0.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Dobra, przekonałaś mnie :) Dam szansę tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja się bardzo różnych opinii naczytałam o tej książce i teraz nie do końca wiem, czy ją czytać, czy nie... A okładka kusi strasznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Spotkałam się z wieloma skrajnie różnymi opiniami o tej książce, jednak myślę, że raczej po nią nie sięgnę, nie jest to historia dla mnie.
    medycy nie gęsi, też książki czytają!

    OdpowiedzUsuń
  21. Absolutnie się zgadzam z Twoją recenzją, takiego szoku nie doświadczyłam od czasu Harry'ego Pottera i Darów Anioła! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ta książka jest niesamowita pod każdy względem. I nie martw się, nie Ciebie jedną zawiódł instynkt, który został przez panią Aveyard wystawiony na pośmiewisko :p To co się tam wydarzyło po prostu nie mieściło mi się w głowie, gdy o tym czytałam, a lektura tak mnie pochłonęła, że zapomniałam o wszystkim. Na całe szczęście czytałam w jakiś długi weekend, więc nie zaniedbałam przy okazji szkoły czy innych obowiązków :p
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Książkę czytałam, ale dałam jej dużo niższą ocenę. Jak dla mnie fabuła jest za bardzo "inspirowana" innymi powieściami, ale mimo to muszę przyznać, że jest mega wciągająca :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Chciałabym przeczytać! Słyszałam już dużo dobrego, ale też i dużo... złego. ;) Ale mnie to nie odstrasza, ta książka jest w moim klimacie i wiem, że kiedyś ją przeczytam. ^_^

    OdpowiedzUsuń
  25. od dawna mam ją w planach. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Absolutnie kocham tą książkę i straszliwie się cieszę, że ty również jesteś pod jej wrażeniem! Marzyłam by tak się stało, bo w ostatnim czasie czytałam tyle negatywnych opinii o tej powieści, że po prostu zaczęłam wątpić w ludzkość, a ty znów przywróciłaś mi nadzieję! :D Dziękuję! :) Czekam na drugi tom!
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  27. Kocham tę książkę! Nie mogę się doczekać kontynuacji!
    Obserwuję♥
    czasdlaksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Mi się książka nie szczególnie podobała mogę ją dodać do kategori średnia, ale jestem ciekawa drugiego tomu. Ja akurat spodziewałam się podobnego zakończenia, a to wszystko po serii Selekcja. Może przez to oceniałam tą książkę tak nisko, ponieważ porównywałam do niesamowitej sagi Rywalek. Mam nadzieje, że drugi tom będzie lepszy.
    http://tiggerssreads.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam ją na liście do przeczytania, stoi na półce w bibliotece, a ja za tydzień rozpoczynam ferie, więc... chyba odwiedzę tę jakże ukochaną instytucję publiczną i zaopatrzę w egzemplarz! Większość recenzji, jakie czytałam, były pozytywne. Każdy zachwala, więc chyba coś w tym musi być, a ja chcę sobie wyrobić własne zdanie. ;) Twoja recenzja mnie zachęciła, więc może moje plany się spełnią - jeśli nie w lutym, to może później.
    Pozdrawiam, Koneko

    recenzje-koneko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Och, jesteś! Czekałam na Ciebie! Wybaczam spóźnienie - lepiej późno niż wcale :D No to czytaj i komentuj (nie musisz się podlizywać, pisz co myślisz :D)!
Twój komentarz znaczy dla mnie więcej niż myślisz, to taka drobnostka, a jak motywuje! Uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać! Jeśli zostawisz po sobie ślad, to na pewno Cię odwiedzę, możesz zostawić linka - będzie mi łatwiej.
Och, uwielbiam Cię, drogi czytelniku ♥

Bądź tu teraz © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka