TYTUŁ: "Zostań, jeśli kochasz"
AUTOR: Gayle Forman
ILOŚĆ STRON: 248
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
MOJA OCENA: 7/10
Jeden dzień potrafi zmienić całe życie …
Mia to nastolatka, która wydaję się nieco inna niż jej rówieśnicy, zakochana w muzyce klasycznej, czasem zbyt poważna, wiolonczelistka. Do tej pory wiodła szczęśliwe życie u boku rodziny, ukochanego chłopaka i najlepszej przyjaciółki. Wystarczył jeden dzień, nieszczęsny moment by straciła tych, których kochała najbardziej … Dziewczyna przeżywa wypadek, w którym brała udział jej rodzina, a teraz stoi przed najważniejszym wyborem. Co, jeśli zostanie? Czy życie po takiej stracie jest możliwe? Czy warto spróbować i wrócić?
„Uświadamiam sobie nagle, że umieranie jest proste. To życie jest trudne.”
Dość długo zbierałam się do zapoznania z "Zostań, jeśli kochasz", wreszcie zmotywowałam się, kiedy po wypożyczeniu upłynął termin oddania jej do biblioteki i wiecie, co? Nie żałuję, że wreszcie po nią sięgnęłam. Książka ta kojarzy mi się z lekkością, z taką delikatnością i płynnością mi się ją czytało, że aż trudno to wyjaśnić … wiedziałam, że będzie poruszała trudny temat, że spotkam tam się ze stratą i koniecznością podjęcia decyzji, której chyba nikt nie chciałby podejmować. Temat nie jest prosty, kłuje w serce i autorka to pokazała, pozwoliła mi zatracić się w przemyśleniu takiej sytuacji, w zastanowieniu nad tym, co zaczęło nasuwać się do głowy – po prostu pozwoliła sercu chwilkę pocierpieć, doznać wstrząsu, ale mimo to pozostawiła je na miejscu, całe i zdrowe. Ta lekkość, o której już wspominałam, działała jak tarcza ochronna.
Całość dzieje się właściwie w przeciągu jednego dnia, tego który zaważył na życiu Mii, ale książka przepełniona jest retrospekcjami, tak aby razem z bohaterką spróbować podjąć decyzję, a na końcu zrozumień jej wybór. Szczerze? Uwielbiam, gdy w powieściach są retrospekcje!
Jeśli chodzi o bohaterów, to hmmm... naprawdę ich polubiłam, zapałałam do nich sympatią, ale nie pokochałam i nie zżyłam się z nimi jakoś szczególnie. Może to dlatego, że "Zostań jeśli kochasz" skończyło się szybciej niż bym tego chciała? Może...
„Czasem człowiek dokonuje w życiu wyboru, a czasem to wybór stwarza człowieka.”
Filmu jeszcze nie oglądałam, ale wiele razy spotykałam się z opinią, że stanowi świetne dopełnienie książki lub nawet jest o wiele lepszy, więc spodziewam się, że mnie powali, bo mimo że książka tego nie zrobiła, to była bardzo blisko i na pewno zapamiętam ją na dłużej. Teraz pozostało mi polować na kontynuację!
„Pozwolę ci odejść. Jeśli zostaniesz.”
♥♥♥♥♥
Recenzja wydaje mi się dość krótka, ale mam wrażenie, że zawarłam w niej wszystko, co bym chciała Wam powiedzieć, troszkę jak Forman w "Zostań, jeśli kochasz" ☺